Opublikowany wiosną br. raport Państwowej Inspekcji Pracy pt. „Bezpieczeństwo i higiena pracy w sektorach gospodarki o największej liczbie wypadków śmiertelnych i ciężkich” wskazuje przetwórstwo przemysłowe, budownictwo oraz transport i gospodarkę magazynową jako branże o największej wypadkowości.
Na krótko, bez uprawnień
Opracowanie przedstawia także dane dotyczące kontroli prowadzonych przez inspektorów PIP. W przypadku budownictwa najwięcej nieprawidłowości dotyczyło prac na rusztowaniach. Występowały one na 56% budów, przy czym na prawie połowie rusztowania nie przeszły stosownego odbioru przed rozpoczęciem na nich prac. Co więcej, często konstrukcje te montowane były przez osoby nieposiadające stosownych uprawnień.
- Jak zauważają autorzy opracowania, dotyczyło to szczególnie prac krótkoterminowych, a to najczęściej domena podwykonawców – podkreśla Aleksander Myśkow, prezes Zarządu EcoMS Consulting, firmy specjalizującej się m.in. w opracowywaniu i audytowaniu standardów bezpieczeństwa pracy. – Nie bez przyczyny właśnie pracom na wysokościach poświęcona będzie jedna z sesji konferencji – dodaje Aleksander Myśkow.
Uczyć się od największych
Kontrolując miejsca wykonywania prac torowych, inspektorzy PIP dostrzegli, że „na co 5. miejscu wykonywania robót nie wyznaczono koordynatora sprawującego nadzór nad bhp wszystkich pracowników zatrudnionych przez różnych pracodawców”.
W efekcie kolejni podwykonawcy nie wiedzieli, kto koordynuje kwestie bhp i nie współdziałali w celu zapewnienia bezpiecznych warunków pracy wszystkim osobom pracującym na danej inwestycji. - Takie zaniedbanie i brak przepływu informacji oznaczają nie tylko bałagan, ale i poważne zagrożenie dla życia i zdrowia pracowników – niezależnie od tego, kto jest ich pracodawcą – zauważa Artur Sroka, dyrektor Działu Usług dla Przemysłu i Budownictwa Bureau Veritas Polska Sp. z o.o. To organizacja, która już od 1828 roku świadczy usługi zarządzania jakością, BHP, ochroną środowiska i odpowiedzialnością społeczną.
Niestety, PIP w swoim raporcie zwraca uwagę, że także w przypadku prac torowych zaniedbania w zakresie bhp są domeną małych firm podwykonawczych, wykonujących krótkoterminowe zlecenia. Jednocześnie zauważa, że „znacznie mniej nieprawidłowości w zakresie bhp stwierdzono w grupie specjalistycznych firm budowlanych z wieloletnim doświadczeniem w branży, które kontrolowały wszystkich zatrudnionych na budowie, a także egzekwowały od podwykonawców przestrzeganie przepisów bhp”.
Jeśli zatem uczyć się nadzoru nad spełnianiem standardów bhp przez podwykonawców, to od największych i najbardziej doświadczonych. Stąd wśród prelegentów konferencji przedstawiciele takich firm jak Skanska, Budimex, Orlen, Siemens czy ArcelorMittal Poland, co gwarantuje również spojrzenie na omawiany problem z wielu perspektyw.
Doświadczenie zobowiązuje
Wybór prowadzących poszczególne sesje jest zatem bardzo przemyślany, podobnie jak nieprzypadkowi są sami organizatorzy konferencji.
Firma EcoMS Consulting stworzyła SubSafety – narzędzie pozwalające na kompleksową i w pełni obiektywną ocenę zdolności podwykonawcy do zapewnienia pracownikom bezpiecznych warunków wykonywania obowiązków służbowych. Drugim współorganizatorem wydarzenia jest Bureau Veritas – światowy lider branży TIC (Testing, Inspection, Certification).
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2015 roku do ponad 2/3 wypadków przy pracy doszło z powodu nieprawidłowego zachowania się pracownika bądź niewłaściwej organizacji pracy lub stanowiska pracy. Udział w listopadowej konferencji to zatem znakomita sposobność, by skorzystać z doświadczeń specjalistów i zdobyć wiedzę, która pozwoli zminimalizować ryzyko wystąpienia takich sytuacji przy zatrudnianiu pracowników przez podwykonawców.
Szczegółowy program wydarzenia i formularz rejestracyjny dostępne są na stronie www.podwykonawcybezryzyka.pl.